Stary, gdzie mój wahadłowiec?
Miesiąc sesji. Słucham audiobooka książki której bohaterka spotyka się z chłopcem, którego chce mieć za przyjaciela, ale który chciałby być dla niej kimś więcej. Słucham, bo ten chłopiec lada chwila powinien zamienić się w wilkołaka. Życzcie mi szczęścia.
Krótkie wyjaśnienie mojej sytuacji dla wymagających: styczeń to dla mnie miesiąc sesji, dlatego komiks stracił swoje 6-8 godzin w tygodniu, które otrzymywał wcześniej. Obiecuję, że to nie potrwa wiecznie i że na pewno przy następnej aktualce pojawi się coś fajnego,[…]↓ Read the rest of this entry…
“…ale on już prawie nie był człowiekiem, więc niby co miało w nim umrzeć?” Koko ma nowy monitor. Można na nim grać w bilard.
Szybki kadr z kalendarza kokoart na 2009 rok. Jest w fazie tuszowania. Przy odrobinie szczęścia w poniedziałek wracamy do komiksu.
Edit 26 stycznia 2009 To praktycznie ostatni tydzień sesji, już wkrótce ja będę wolny, a strona pełna regularnych aktualek. Jednak ten tydzień musicie przetrwać na rzeczach innych niż komiksy. Czy na pewno? Nie! Na stronie głównej kokoart znajdziecie duży jednostronicowy[…]↓ Read the rest of this entry…
Doprawdy. Wyjeżdżam w tour po Polsce na trasie Zakopane-Szczyrk-Wrocław. Będę śmigał na desce, a jeśli będzie okazja, rysował komiksy, także warto zaglądać na stronę albo chociaż czytać (albo zapisać się na) mój Twitter albo Blip. Tam na pewno najczęściej pojawiać[…]↓ Read the rest of this entry…