cool komiks z cool grafą. po polsku :)
http://www.cartonoowy.go.pl/ zapodaje komiksy w fajnej oprawie. Mnie zdobył stripem o pokemonach :]. Kiedy będziecie czytać, porównajcie pierwszy odcinek z ostatnimi. Niezła droga jak na 40 stripów 🙂
http://www.cartonoowy.go.pl/ zapodaje komiksy w fajnej oprawie. Mnie zdobył stripem o pokemonach :]. Kiedy będziecie czytać, porównajcie pierwszy odcinek z ostatnimi. Niezła droga jak na 40 stripów 🙂
Nowy odcinek podcastu Schwing!, ostatni przed krótką przerwą. Zapraszam na http://schwing-podcast.blogspot.com
Jestem wielkim fanem Neila Gaimana. Nie tylko jego książek, komiksów i opowiadań, ale samego Neila jako człowieka. Jest jedną z kilku osób których blogi śledzę na bieżąco i nadziwić się nie mogę, że w osobie o takiej sławie może być tak mało jakiegokolwiek zadufania czy zarozumialstwa. Pierwsze słowo, które przychodzi na myśl, kiedy trzeba go opisać, to “charming” (po polsku “czarujący”, ale brzmiałoby to mocno gejowsko, co nie?). Nie wspominając o tym, że współpracuje z Dave’em McKeanem, który jest jednym z moich ulubionych artystów. Do rzeczy.
Od premiery nowej powieści Neila Gaimana dzieli nas jeszcze ponad 6 tygodni. Mimo to, można znaleźć sporo rzeczy cieszących michę- czy to szkice próbne okładki “The Graveyard Book”, czy pojedyncze grafiki i ilustracje Dave’a McKeana osadzone w niektórych recenzjach (są cudne).
W końcu wreszcie kolejne małe teasery filmu animowanego “Coraline”. Zapowiada się cudownie, a zastosowana technika (animacja poklatkowa z kukiełkami) i reżyser Henry Selick (“Nightmare Before Christmas”) pozwalają oczekiwać czegoś zupełnie innego, niż fimy 3d od Pixara, Disneya czy Dreamworks.
Kolejna część Underworld, z podtytułem Rise of the Lycans, obędzie się chyba bez śliczniutkiej, malutkiej Kate Beckinsale. Imdb mówi, że główną rolę w kategorii płeć piękna zagra Rhona Mitra (a że potrafi udawać srogie postacie wiemy z Doomsday). Rhona była swego czasu modelką odgrywającą Larę Croft na plakatach i promocjach, toteż woot, woot.
Zwiastun do obejrzenia na movietrailertalk
Biorąc pod uwagę, że mam obie części filmu w edycji kolekcjonerskiej na półce, można mnie chyba nazwać fanem serii ;).
Albo prawie najzabawniejsze. Kate Beaton rysuje komiksy które pozornie niedbałym wykonaniem mogą trochę przypominać wilq’a (chociaż są raczej realistyczne), a do czytania wymagają nie tylko mózgu, ale też cierpliwości i odrobiny znajomości historii. Pocieszę, że raczej powszechnej, a nawet jeśli nie, to szybkie googlowanie pozwala cieszyć się żartami w całej okazałości.
Od czasu do czasu zdarza się też perełka absurdu.
Polecam.